niedziela, 8 grudnia 2019

Coraz bliżej połowy grudnia i jest to czas gdzie nie tylko myśli się o jakiś postanowieniach ,ale też chce się mieć "czyste konto" w święta i wchodząc w nowy rok.
Nie mam na myśli czystego konta w sensie bez pieniędzy, ale sprawy i ludzi, którzy
w jakiś sposób mącą nam spokój.
Kiedy kogoś kochamy zdecydowanie łatwiej jest wybaczyć i zostawić błędy i problemy
za sobą.Sama widzę to po moim małżeństwie.
Gorzej, kiedy rany zadają osoby, których nie lubimy, które są w jakiś sposób na dalszym
planie w naszym życiu lub tacy, którzy są obcy a uczepili się nas ni z tego ni z owego.
Wcale nie jest prosto przebaczyć i iść dalej z czystym kontem, zwłaszcza kiedy nie
usłyszy się: "przepraszam".Szczególnie, gdy ktoś idzie w zaparte i dalej rani.
Chyba trzeba by być Bogiem, aby to tak można było odpuścić.
Nie, nie jestem nim, ale chciałabym zacząć święta i nowy rok bez poczucia,
że ktoś zaszedł mi za skórę, jestem niemile widziana w kogoś oczach, że kogoś
bardzo nie znoszę za to, iż mnie zranił.

W tym roku opadło znów wiele masek z twarzy niektórych ludzi.
Czasem lepiej znać prawdę, jak cię widzą i jaki jest ich prawdziwy stosunek do Ciebie.
Chociaż posiadanie wrażenia, że jesteś ważna, wyjątkowa, lubiana jest naprawdę fajne.
Tylko tyle, że na dłuższą metę jeśli jest to nieprawdą to człowiek się zawodzi.

Wczoraj nagrałam dla was kolejny filmik, który obrobię na tygodniu i dodam za tydzień.
Później 21 grudnia będzie live, który już zapowiadałam w Q&A, ale będzie zapowiedziany
jeszcze w nowym filmie.
Dziś rano wpadłam na świetny pomysł DIY, które zrobię za jakiś czas-może w styczniu a może w lutym. Zobaczymy. Rozpiskę nagrań na przyszły rok, na pierwsze tygodnie mam częściowo zrobioną.

Dzisiaj zamierzam przygotować kartki świąteczne.
Zazwyczaj wysyłałam je 13 grudnia, ale w tym roku zrobię to chyba parę dni wcześniej,
aby i do tych najbardziej oddalonych osób dotarły na święta.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz